Do Casablanki dotarliśmy we wczesnych godzinach południowych. Główną atrakcją jest tam oczywiście meczet Hassana II, który jest trzecim największym meczetem na świecie. W głównej sali modlitewnej może zmieścić się 25 tysięcy muzułmanów, a na jego rozległym dziedzińcu dalsze 80 tysięcy. Do świątyni przylega minaret o wysokości 200 metrów, co czyni go najwyższym minaretem na świecie i najwyższą budowlą w Maroku.
Udało nam się zwiedzić meczet także w środku. Trzeba przyznać, że jego wnętrze jest imponujące, chociaż chodzenie boso po matach (pełnych różnych żyjątek) nie należy do najprzyjemniejszych.
Następnie udaliśmy się do centrum miasta, gdzie dostaliśmy 2h wolnego ;-) W sam raz, aby udać się na pocztę wysłać kartki, kupić jakieś pamiątki i spróbować tamtejszej kuchni.