2010
15
lis
Dzień w świecie filmu
Singapur, Singapore
Przejechano 9600 km
Niemal cały dzisiejszy dzień spędziłyśmy na Sentosie. Postanowiłyśmy bowiem zaszaleć (a przy okazji dać odpocząć naszym organizmom po wczorajszej marszrucie) i kupiłyśmy bilety do Universal Studios. To wielki park rozrywki, podobny do Disneylandu, tyle, że oparty na filmach i bajkach wytwórni Universal (jak zresztą sama nazwa wskazuje). Bilety drogie (66$ za all-day pass), ale zdecydowanie warto było.
Park podzielony jest na dzielnice: Hollywood, New York, Sci Fi, The Lost World, Ancient Egypt, Far Far Away i Madagascar. W każdej z nich znajdują się tematycznie powiązane atrakcje. I tak: w Far Far Away można zobaczyć m.in. pokaz Shrek 4d (pająki spadające tuż przed naszymi oczami i uczucie jakby przebiegały po stopach... bezcenne), w The Lost World obejrzeć pokaz oparty na scenach z filmu Waterworld (duuużo chlapania i efekty pirotechniczne), w Ancient Egypt przejechać się rollercoasterem w mrocznych korytarzach piramidy egipskiej, w NYC zobaczyć na żywo pokaz efektów specjalnych na planie filmowym. Ponadto po całym terenie krążą ożywieni bohaterowie z bajek... my załapałyśmy się na fotkę z pingwinami i królem Julianem z
Madagaskaru.
Top 3 Universal Studios:
1. Revenge of the Mummy
2. Waterworld
3. Shrek 4d
Wieczorem, w ramach dnia rozrywki kupiłyśmy bilety (10$) na pokaz świateł i laserów "Songs of the Sea". Spektakl trwa niewiele ponad pół godziny i robi ogromne wrażenie. Ponieważ fabuła zupełnie nie ma znaczenia (a wręcz nie należy na nią zwracać uwagi), a efekty gry świateł trudno opisać, poniżej załączam krótki filmik.
Ostatnie godziny przed wyjazdem na lotnisko były dość nerwowe. Zostało nam mnóstwo rzeczy do zwiedzenia, a czas nieubłaganie się kurczył. Przebiegłyśmy tylko prze Chinatown i Clarks Quay, zrobiłyśmy szybkie zakupy i niemal biegiem ruszyłyśmy do hotelu po plecaki. Szczęśliwie udało nam się zdążyć na ostatnie metro, które zawiozło nas na lotnisko.
***
W ramach biletu do Universal Studios otrzymuje się również:
- kupon o wartości 5$ na jedzenie
- kupon o wartości 5$ na zakup pamiątek
- kupon na 15% zniżki w wybranych restauracjach 
Park podzielony jest na dzielnice: Hollywood, New York, Sci Fi, The Lost World, Ancient Egypt, Far Far Away i Madagascar. W każdej z nich znajdują się tematycznie powiązane atrakcje. I tak: w Far Far Away można zobaczyć m.in. pokaz Shrek 4d (pająki spadające tuż przed naszymi oczami i uczucie jakby przebiegały po stopach... bezcenne), w The Lost World obejrzeć pokaz oparty na scenach z filmu Waterworld (duuużo chlapania i efekty pirotechniczne), w Ancient Egypt przejechać się rollercoasterem w mrocznych korytarzach piramidy egipskiej, w NYC zobaczyć na żywo pokaz efektów specjalnych na planie filmowym. Ponadto po całym terenie krążą ożywieni bohaterowie z bajek... my załapałyśmy się na fotkę z pingwinami i królem Julianem z
Madagaskaru.
Top 3 Universal Studios:
1. Revenge of the Mummy
2. Waterworld
3. Shrek 4d
Wieczorem, w ramach dnia rozrywki kupiłyśmy bilety (10$) na pokaz świateł i laserów "Songs of the Sea". Spektakl trwa niewiele ponad pół godziny i robi ogromne wrażenie. Ponieważ fabuła zupełnie nie ma znaczenia (a wręcz nie należy na nią zwracać uwagi), a efekty gry świateł trudno opisać, poniżej załączam krótki filmik.
Ostatnie godziny przed wyjazdem na lotnisko były dość nerwowe. Zostało nam mnóstwo rzeczy do zwiedzenia, a czas nieubłaganie się kurczył. Przebiegłyśmy tylko prze Chinatown i Clarks Quay, zrobiłyśmy szybkie zakupy i niemal biegiem ruszyłyśmy do hotelu po plecaki. Szczęśliwie udało nam się zdążyć na ostatnie metro, które zawiozło nas na lotnisko.
***
W ramach biletu do Universal Studios otrzymuje się również:
- kupon o wartości 5$ na jedzenie
- kupon o wartości 5$ na zakup pamiątek
- kupon na 15% zniżki w wybranych restauracjach
Zdjęcia (15)
Komentarze (0)
Zasoby: 
21.251 
21.749 
1.082.818 
3.423 
